tag:blogger.com,1999:blog-36690265698257761622024-02-19T15:39:34.911+01:00Kuchnia BettiProsto, smacznie i konkretnie o gotowaniuBetti Bluehttp://www.blogger.com/profile/06611675549864694942noreply@blogger.comBlogger165125tag:blogger.com,1999:blog-3669026569825776162.post-45701582070527164562021-09-29T08:21:00.002+02:002021-09-29T08:22:50.219+02:00Ciasteczka z kawałkami czekolady<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-nMw2EbHUhCg7ckAJcF3nOpV4AgM84Jzm-RktRJ4JVnzVz5e1iU-VxlgMEPcRwBlUIlZfcU0gNSN3lunWByEUKtelnLiW_juZ6-Qp8niDhzBOCWzsMdv1QXtcULRHwCuMwmWUlGKBqbWJ/s2048/ciasteczka+usa.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1741" data-original-width="2048" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-nMw2EbHUhCg7ckAJcF3nOpV4AgM84Jzm-RktRJ4JVnzVz5e1iU-VxlgMEPcRwBlUIlZfcU0gNSN3lunWByEUKtelnLiW_juZ6-Qp8niDhzBOCWzsMdv1QXtcULRHwCuMwmWUlGKBqbWJ/s16000/ciasteczka+usa.jpg" /></a></div><p></p><p style="text-align: center;"><span style="font-family: Courgette;">Chyba najbardziej popularne ciasteczka w Ameryce. Są kruche i szybko znikają z talerza. Uwielbiaj je dzieci i dorośli. Na przyjęciu urodzinowym synka szybko znikały. Dobrze, że dużo ich upiekłam. Przepis jest bardzo prosty:</span></p><div style="text-align: left;"><b><u>Składniki:</u></b></div><div style="text-align: left;"><ul style="text-align: left;"><li>150 g mąki</li><li>1/2 łyżeczki sody oczyszczonej</li><li>1/2 łyżeczki drobnej soli</li><li>113 g masła w temp. pokojowej</li><li>75 g cukru</li><li>75 g brązowego cukru</li><li>1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego (lub 1 łyżeczka cukru waniliowego)</li><li>1 jajko średniej wielkości</li><li>170 g gorzkiej czekolady posiekanej (lub kulki czekoladowe)</li><li>60 g orzechów włoskich posiekanych</li></ul></div><p>W misce wymieszać mąkę, sodę i sól. W osobnej misce mikserem utrzeć masło z cukrem i ekstraktem waniliowym. Pod koniec ubijania dodać jajko. Wszystko razem ubić, aż masa będzie gładka i lśniąca. Do maślanej masy stopniowo dodać mąkę i wszystko razem miksować robotem na średnich obrotach. Do tak utworzonego ciasta dodać czekoladę i orzechy. Wszystko dobrze wymieszać mikserem na małych obrotach. Miskę z ciastem włożyć na min. 15 min do lodówki - lepiej nakłada się ciasteczka.</p><p>Gałkownicą do lodów (lub łyżką) nabierać kulki (ok 25 g) i układać w odległości (ok 5cm) na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Nie płaszczyć kulek ciasta przed pieczeniem. Ciastka podczas pieczenia będą się rozpływać tworząc płaskie ciasteczka. Piec ok. 9 min w temp. 180C.</p><div style="text-align: left;"><b><u>Warianty smakowe ciasteczek:</u></b></div><div style="text-align: left;">Ciasteczka można robić w różnych wariantach smakowych, zgodnie z naszym upodobaniem. Wystarczy zmienić 2 ostatnie składniki, np:</div><div style="text-align: left;"><ul style="text-align: left;"><li>170 g mlecznej czekolady</li><li>60 g żurawiny</li></ul></div><div style="text-align: left;">lub</div><div style="text-align: left;"><ul style="text-align: left;"><li>170 g białej czekolady</li><li>60 g moreli suszonych</li></ul></div><div style="text-align: left;">lub własne kombinacje :D</div><div style="text-align: left;"><br /></div><div style="text-align: left;">Źródło przepisu:</div><div style="text-align: left;"><a href="https://www.tasteoftravel.at/chocolate-chip-cookies/" target="_blank">tasteoftravel</a></div><p style="text-align: right;">Smacznego :)</p>Betti Bluehttp://www.blogger.com/profile/06611675549864694942noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3669026569825776162.post-41862184505948064732021-03-12T22:39:00.005+01:002021-03-12T22:39:56.076+01:00Andruty przekładane - "Pischinger"<p style="text-align: center;"> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_2Rg-ZOgOahcTuRrkr5b7u3IjBRMJl10cyYnMFiIGK7Eq8AqeZmqT6iiKp1KjoZRheHC8NH5TfTs13MIlYYZPQupajbXsGyXWJiRXaZHOdMOm8VgwU0XYKssngnVonkfXHUfsR_Pea7t5/s2048/wafle12+betti.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1197" data-original-width="2048" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_2Rg-ZOgOahcTuRrkr5b7u3IjBRMJl10cyYnMFiIGK7Eq8AqeZmqT6iiKp1KjoZRheHC8NH5TfTs13MIlYYZPQupajbXsGyXWJiRXaZHOdMOm8VgwU0XYKssngnVonkfXHUfsR_Pea7t5/s16000/wafle12+betti.jpg" /></a></div><br /><p></p><p style="text-align: center;"><span style="font-family: Courgette;">Przekładane andruty zwane "Pischinger" zawsze kojarzą mi się z dzieciństwem, kiedy mama lub ciocia nastawiały mleko z cukrem na gaz a ja po kryjomu podjadałam słodki karmel. U mnie w domu andruty zawsze były w wersji karmelowej, ja dla odmiany zrobiłam z kakao. </span></p><p></p><div style="text-align: left;"><b><u>Składniki:</u></b></div><div style="text-align: left;"><ul style="text-align: left;"><li>1 l mleka</li></ul><ul style="text-align: left;"><li>1 szklanka cukru (250 ml)</li></ul><ul style="text-align: left;"><li>1 kostka masła</li></ul><ul style="text-align: left;"><li>3 czubate łyżeczki kakao</li></ul><ul style="text-align: left;"><li>1 paczka wafli/andrutów</li></ul></div><p></p><p>Proces jest długi ale wart poświęcenia :D</p><p style="text-align: justify;">Mleko wlać do garnka dodać szklankę cukru i gotować na średnim gazie od czasu do czasu mieszając*. (Ja pod garnek garnek daję podstawkę). Kiedy masa zaczyna gęstnieć należy zmniejszyć gaz i stale mieszać. Do masy dodać 3 łyżeczki kakao - dobrze wymieszać. Dodać kostkę masła i mieszać, aż masło się rozpuści a masa zgęstnieje. Ciepła masa nie będzie mocno gęsta - po ostygnięciu zgęstnieje. Jeżeli po ostygnięciu dalej będzie za rzadka, to podgotować masą na małym ogniu ciągle mieszając.</p><p style="text-align: justify;">Kiedy masa przestygnie przekładamy wafle. na gotowe wafle położyć deskę do krojenia i obciążyć np. książką. Po paru godzinach gotowe do jedzenia (andruty najlepiej zostawić na noc).</p><div style="text-align: justify;"><b>P.S.</b><br />Garnek po masie zostawić dzieciom do wylizania :P</div><p><i>*Moja ciocia zawsze robi kajmak, gotując mleko z cukrem na średnim gazie cały czas mieszając - zajmuje to ok. godziny.</i></p><p style="text-align: right;">Smacznego :)</p><p><br /></p>Betti Bluehttp://www.blogger.com/profile/06611675549864694942noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3669026569825776162.post-39316205499814134952021-03-01T22:55:00.002+01:002021-03-08T09:29:41.211+01:00Zimowy sernik z makiem i pomarańczą<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1SIdJIuvYe-E9QZpQHaFIfvZSJOvgMTRr4ghS_AIfyVvCyrwWYQ10n7BYUqLfZSrWdziIGNHxPequuNeQVinl06cBesnTLE01Gi9iBjP6j-M8g6KOzZQI-ATyzSDTLJIGAj9qSZK_dEfg/s2048/sernik+z+pomarancza+4b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="1893" data-original-width="2048" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1SIdJIuvYe-E9QZpQHaFIfvZSJOvgMTRr4ghS_AIfyVvCyrwWYQ10n7BYUqLfZSrWdziIGNHxPequuNeQVinl06cBesnTLE01Gi9iBjP6j-M8g6KOzZQI-ATyzSDTLJIGAj9qSZK_dEfg/s16000/sernik+z+pomarancza+4b.jpg" /></a></div><p style="text-align: center;"><span style="font-family: Courgette;"> </span><span style="font-family: georgia;"><i>Piękna zima była w tym roku. Aby zatrzymać klimat świąt postanowiłam zrobić sernik inspirowany "Sernikiem Londyńskiem"</i></span></p><div style="text-align: left;"><span style="font-family: inherit;"><b><u>Składniki na spód:</u></b><br /></span></div><div style="text-align: left;"><ul style="text-align: left;"><li><span style="background-color: white; color: #202124; font-variant-ligatures: none; letter-spacing: 0.1px; white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: inherit;">225 g digesteve</span></span></li><li><span style="background-color: white; color: #202124; font-variant-ligatures: none; letter-spacing: 0.1px; white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: inherit;">2 łyżki maku</span></span></li><li><span style="background-color: white; color: #202124; font-variant-ligatures: none; letter-spacing: 0.1px; white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: inherit;">90 g masła</span></span></li></ul><div style="text-align: left;"><br /></div>Mak i ciasteczka digestiwe zmielić (osobno). Masło rozpuścić. Wszystkie składniki połączyć. Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia. Równomiernie rozłożyć spód ciasta z pokruszonych ciasteczek w tortownicy. Wstawić do lodówki aby spód "stwardniał".</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="font-family: inherit;"><b><u>Składniki na masę serową:</u></b></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><ul style="text-align: left;"><li>1 kg sera</li><li>5 jaj</li><li>2 budynie</li><li>225 g cukru</li><li>1 łyżeczka ekstraktu z pomarańczy</li><li>skórka z pomarańczy</li><li>sok z 1/2 pomarańczy</li><li>sól mała szczypta</li></ul></div></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="font-family: inherit;"><div style="text-align: left;"><br /></div><div style="text-align: left;">Piekarnik rozgrzać do 180°C, góra - dół. </div><p style="text-align: left;"><span style="font-family: inherit;">Jajka ubić z cukrem. Dodać pozostałe składniki, na średnich obrotach zmiksować do połączenia składników. Serową masę wylać a spód.</span></p><div><span style="font-family: inherit;">Na dno piekarnika położyć brytfannę z woda, włożyć sernik. Piec 40 min. Po tym czasie piekarnik wyłączyć ale nie otwierać jeszcze przez 1 godz. Po upływie czasu, wyciągnąć i ostudzuić.</span></div><div><span style="font-family: inherit;"><br /></span></div><div><span style="font-family: inherit;"><b><u>Składniki na polewę:</u></b></span></div><div><ul style="text-align: left;"><li><span style="font-family: inherit;">145 ml kwaśnej śmietany</span></li><li><span style="font-family: inherit;">1 łyżka cukru</span></li><li><span style="font-family: inherit;">1/2 łyżeczki ekstraktu z pomarańczy</span></li></ul></div><p style="text-align: left;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></p><p style="text-align: left;"><span style="font-family: inherit;">Wszystkie składniki połączyć, zmiksować, aż cukier się rozpuści.</span></p><div><span style="font-family: inherit;"><br /></span></div><div><span style="font-family: inherit;"><b><u>Składniki na dekorację z pomarańczy:</u></b></span></div><div><ul style="text-align: left;"><li><span style="font-family: inherit;">1 pomarańcza</span></li><li><span style="font-family: inherit;">5 łyżek cukru</span></li><li><span style="font-family: inherit;">1/3 szklanki wody</span></li></ul></div><div style="text-align: left;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></div><div style="text-align: left;"><span style="font-family: inherit;">Pomarańcze umyć i pokroić na plasterki. Na dużej patelni rozpuścić cukier z wodą. Dodać plastry pomarańcza (1 warstwę) - karmelizować.</span></div><p style="text-align: left;"><span style="font-family: inherit;">Na wystudzony sernik wylać śmietanową polewę. Udekorować pomarańczą.</span></p><p style="text-align: left;"><i><br /></i></p><p style="text-align: left;"><i>Smacznego :)</i></p></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcJzcVhnqW3yT4J1gRAkmPbXDzpz_4ivF5S-Kkt8hlAowKWl3Cq2FP9M39pu_z-QLVYw0oeDDh11iVxNxedXpwui8jhep9b87f9xxx5_2pP6S2haZI5H-3hAioTQuXOHM2BRguwrB7c12R/s2048/sernik+z+pomarancza+5b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="1756" data-original-width="2048" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcJzcVhnqW3yT4J1gRAkmPbXDzpz_4ivF5S-Kkt8hlAowKWl3Cq2FP9M39pu_z-QLVYw0oeDDh11iVxNxedXpwui8jhep9b87f9xxx5_2pP6S2haZI5H-3hAioTQuXOHM2BRguwrB7c12R/s16000/sernik+z+pomarancza+5b.jpg" /></a></div></div><p style="text-align: left;"><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQTg5j7BiCcYF4HJQxjoIPvYDnU0_VQUWKL7HC8aaTNxQV808M6Jr4t1wcjc-5PjJHQl5II8BHI8QH1595X6WDT5KFKpSiMwPU46UHpWE5igVNxcwbdyWE4NnWWuUaCBFm8ooK7QVsYuW5/s2048/sernik+z+pomarancza+1b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1535" data-original-width="2048" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQTg5j7BiCcYF4HJQxjoIPvYDnU0_VQUWKL7HC8aaTNxQV808M6Jr4t1wcjc-5PjJHQl5II8BHI8QH1595X6WDT5KFKpSiMwPU46UHpWE5igVNxcwbdyWE4NnWWuUaCBFm8ooK7QVsYuW5/s16000/sernik+z+pomarancza+1b.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><br /><p></p>Betti Bluehttp://www.blogger.com/profile/06611675549864694942noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-3669026569825776162.post-7142581646850115602021-01-04T18:00:00.001+01:002021-01-04T18:00:01.535+01:00Karkówka ze słoika z gorczycą<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkfysRcYMPp4djTqnKXsqm2b7R9bQF4gsloFXrxEmkd5NwYWdx3nPYlTn6yvKPgr5qRd3uVq6fEw_SpQ6Omf2KYJlO6vavz-qZYXPSrPFK2ZgKrs3k3cFRUtvuWyF7Q2P8daW86d1dHhGt/s2048/karczek+z+gorczyc%25C4%25851.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1497" data-original-width="2048" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkfysRcYMPp4djTqnKXsqm2b7R9bQF4gsloFXrxEmkd5NwYWdx3nPYlTn6yvKPgr5qRd3uVq6fEw_SpQ6Omf2KYJlO6vavz-qZYXPSrPFK2ZgKrs3k3cFRUtvuWyF7Q2P8daW86d1dHhGt/s16000/karczek+z+gorczyc%25C4%25851.jpg" title="Karkówka ze słoika z gorczycą" /></a></div><br /><p></p><p style="text-align: center;"><span style="font-family: georgia;"><span style="font-weight: normal;"><i>Domowe wędliny są smaczne i zdrowe - wiesz co jesz. Najważniejsze aby mięso kupić ze sprawdzonego źródła, które nie będzie naszpikowane chemikaliami. <br /></i></span><span style="font-weight: normal;"><i>Karczek w słoiku to prosty sposób na domową konserwę.</i></span></span></p><div style="text-align: left;"><u><b>Składniki:</b></u><br /><ul style="text-align: left;"><li>1,5 kg karkówki</li><li>1,5 łyżki mielonej gorczycy (zwykłą młotkowałam w moździerzu)</li><li>1,5 łyżki soli (ja użyłam 1 łyżkę peklosoli i 1,5 łyżki soli kamiennej)</li><li>1 łyżka cukru</li><li>1 czubata łyżeczka pieprzu (1,5 łyżeczki ziaren młotkowałam wraz z gorczycą)</li><li>1 łyżka majeranku</li><li>1 główka czosnku</li><li>2 łyżki żelatyny</li><li>1 szklanka zimnej wody</li><li>liście laurowe (tyle ile jest słoików)</li></ul><div><br /></div><div>Mięso pokroić na kawałki różnej wielkości, włożyć do miski. Żelatynę namoczyć w 1/2 szklanki wody, kiedy napęcznieje podgrzać ciągle mieszając aż do rozpuszczenia. Dodać młotkowaną gorczycę z pieprzem, cukier, sól, majeranek, wyciśnięty praską czosnek (lub drobno pokrojony), ostudzoną żelatynę, resztę zimnej wody. Wszystko razem wymieszać*, aż woda się wchłonie i masa stanie się kleista (czas mieszania ok. 10-15 min). Miskę z mięsem przykryć szczelnie folią spożywczą. Włożyć na 24 godz. do lodówki.</div><p style="text-align: left;">Na drugi dzień, karczek ponownie wymieszać i przełożyć do słoików - ciasno ubijać, tak aby pozbyć się powietrza. Od góry słoika pozostawić ok. 2 cm wolnej przestrzeni. Na wierzchu położyć po listku laurowym. Zakręcić słoiki. </p><p style="text-align: left;">Słoiki ułożyć na blasze tak aby się nie stykały - włożyć do zimnego piekarnika nastawionego na 100°C. Piec ok. 2,5-3 godz. Po tym czasie wyłączyć piekarnik i pozostawić do wystygnięcia (nie otwierać piekarnika).</p><p style="text-align: left;">Tak przygotowane domowe konserwy mogą stać w lodówce do 2 miesięcy.</p><p style="text-align: left;"><br /></p><p style="text-align: left;">Smacznego :)</p><p style="text-align: right;"><i>Źródła przepisu: <a href="http://xn--ogrodnikwpodry-xob60t.pl/sloikowy-czosnkowy-karczek-gorczyca/" target="_blank">Ogrodnik w podróży</a>, <a href="https://smacznapyza.blogspot.com/2016/09/domowa-konserwa-w-sloikach-wieprzowina-z-galaretka.html" target="_blank">Smaczna Pyza</a></i></p><div style="text-align: right;"><br /></div><div><i>*mięso najlepiej mieszać (ugniatać) rękoma w jednorazowych rękawiczkach (bez rękawiczek sól będzie szczypał w dłonie).</i></div></div>Betti Bluehttp://www.blogger.com/profile/06611675549864694942noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3669026569825776162.post-63838308088012460122020-08-24T18:00:00.009+02:002021-01-04T14:46:58.014+01:00Wątróbka w koperku a'la Marek<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDuwUYlkml6ArV3sQED8ZffA9woTzPa0Ruid_nBjln36X57THmB-OW-APBZt05JlyKNAzh6lSBo1oTVuMGZ3nJ5sV8w9j287ufgegQj2lIleq2qaKihjiPzrSCLQysSdqyN3AscMBZvg0q/s2048/watrobkaa.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1538" data-original-width="2048" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDuwUYlkml6ArV3sQED8ZffA9woTzPa0Ruid_nBjln36X57THmB-OW-APBZt05JlyKNAzh6lSBo1oTVuMGZ3nJ5sV8w9j287ufgegQj2lIleq2qaKihjiPzrSCLQysSdqyN3AscMBZvg0q/s16000/watrobkaa.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><i>Dużo, dużo, dużo koperku i masła. Tak kolega zaczął mi dyktować przepis na wątróbkę z koperkiem. Przepis oryginalny i ciekawy. Przyznam, że wątróbka jest miękka i bardzo smaczna. </i></div></div><p><u><b>Składniki:</b></u></p><p></p><ul style="text-align: left;"><li>1/2 kg wątróbki drobiowej</li><li>2 cebule</li><li>pęczek koperku</li><li>ok. 200 g masła</li></ul><u><b><div><u><b><br /></b></u></div>Przyprawy:</b></u><br /><ul style="text-align: left;"><li>papryka słodka - czubata łyżeczka</li><li>papryka ostra - wg smaku</li><li>cynamon - szczypta</li><li>bazylia - 1/2 łyżeczki</li><li>rozmaryn - 1/2 łyżeczki</li><li>pieprz - wg smaku</li><li>sól - wg smaku</li></ul><p></p><p style="text-align: justify;">Wątróbkę wymyć, obrać z błon i pokroić. Cebulę pokroić w ćwierć plastry (połówka cebuli jeszcze na pół i kroimy). Koperek w miarę drobno pokroić.</p><p style="text-align: justify;">Na rozgrzanej patelni rozpuścić trochę masła i podsmażyć cebulę na średnim ogniu. Dodać paprykę słodką i ostrą, chwilę podsmażyć. Dodać masło, wątróbkę, cynamon, oregano, rozmaryn - podsmażyć. Pokrojony koperek podzielić na 3 części. Dodać 1 część koperku, dalej smażyć. Co jakiś czas dodawać masło tak aby wątróbka dusiła się w maślano-koperkowym sosie. Mniej więcej w połowie czasu smażenia dodać 2 część koperku. Pod koniec smażenia wątróbkę przyprawić pieprzem, solą - chwilę podsmażyć. Na koniec dodać 3 część koperku i wyłączyć palnik. Całość smażenia wątróbki trwa ok 20 min.</p><p><i>Smacznego :)</i></p><p><span style="text-align: right;">Źródło przepisu: </span><i style="text-align: right;">Marek</i></p>Betti Bluehttp://www.blogger.com/profile/06611675549864694942noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3669026569825776162.post-3809809229219530592015-08-20T20:12:00.002+02:002020-10-28T13:45:42.287+01:00Żeberka wieprzowe BBQ wg Matt'a Morana'a<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHTJagapTLVv3BUH-vyjASfCB-QDf1ue1a3YNA_qgii6Ye1t-GJA2TPK69kroJ8zG1zLOdYCQZ8MxgVmeHC-ISCOgynyy3otddhL9a6p3v7PcvdZA-ubauTkARCWgvWCLTVCp9RO8mVxuo/s1600/zeberka+bbq.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHTJagapTLVv3BUH-vyjASfCB-QDf1ue1a3YNA_qgii6Ye1t-GJA2TPK69kroJ8zG1zLOdYCQZ8MxgVmeHC-ISCOgynyy3otddhL9a6p3v7PcvdZA-ubauTkARCWgvWCLTVCp9RO8mVxuo/s16000/zeberka+bbq.JPG" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><i>Sezon grillowy w pełni. A oto moja propozycja na weekendowe grillowanie, podpatrzona w Australijskim Masterchef. Lista składników jest długa, ale samo wykonanie banalnie proste. Żeberka są soczyste i pyszne.</i></span></div>
<br />
<b><u>Składniki:</u></b><br />
<ul>
<li>1 1/2 kg żeberek wieprzowych</li>
</ul>
<br />
<u><b>Składniki na marynatę:</b></u><br />
<ul>
<li>1 łyżka drobno siekanej cebuli</li>
<li>1 łyżka drobno pokrojonego czosnku</li>
<li>1 łyżeczka gorczycy mielonej (lub zmiażdżonej w moździerzu)</li>
<li>1 łyżeczka wędzonej papryki chilli (ja użyłam po 1 łyżeczce chili i słodkiej papryki wędzonej)</li>
<li>1 łyżeczka oregano</li>
<li>1 łyżeczka mielonego kminku</li>
<li>1 łyżka brązowego cukru</li>
<li>1 łyżka soli</li>
</ul>
<br />
<b><u>Składniki na sos:</u></b><br />
<ul>
<li>1 szklanka octu jabłkowego</li>
<li>3/4 szklanki cukru brązowego</li>
<li>1/2 szklanki bulionu</li>
<li>1 drobno siekana cebula</li>
<li>1 pokrojony pomidor wraz z miążeszem</li>
<li>2 łyżki przecieru pomidorowego</li>
<li>1 łyżka musztardy Disjone</li>
<li>1 łyżeczka cynamonu</li>
<li>1 łyżeczka kuminu</li>
<li>1 łyżeczka chilli w proszku</li>
<li>1 łyżeczka słodkiej papryki w proszku</li>
<li>2 liście laurowe</li>
<li>1 1/2 1 łyżeczki soli</li>
<li>skórka pomarańczowa</li>
<li>papryka calapenio wraz z nasionami</li>
</ul>
<br />
Żeberka pokroić na kawałki. Składniki marynaty wymieszać, natrzeć mięso. Półmisek z żeberkami przykryć folią i wstawić na min. 2-3 godz do lodówki.<br />
<br />
<b><u>Sos</u></b><br />
Ocet wlać do garnka, podgrzewać. Dodać cukier i pozostałe składniki, podgotować na wolnym ogniu.<br />
<div>
<br /></div>
<div>
Żeberka położyć na grillu posmarować sosem (stronę nad rusztem). Przewrócić na 2 stronę - posmarować sosem. Przy każdorazowym obróceniu wierzchnią część mięsa smarować sosem.</div>
<br />
<i>Według tego przepisu można </i><i>upiec </i><i>żeberka w piekarniku.</i><br />
<br />
<b><u>Żeberka pieczone w piekarniku:</u></b><br />
Żeberka pokroić na grubsze kawałki (ok 5 kostek). Składniki marnaty wymieszać, natrzeć mięso. Półmisek z żeberkami przykryć folią i wstawić na min. 2-3 godz do lodówki. Po wyjęciu skropić olejem i usmażyć na patelni grillowej.<br />
<br />
Żeberka przełożyć do brytfanny, polać sosem, przykryć pokrywką lub folią, dusić 1 1/2 godz w piekarniku nagrzanym do 180 -185<span style="background-color: white;">°C</span>. Gdy sos zacznie się redukować żeberka obrócić na 2 stronę czynność tę powtórzyć 3-4 razy. Żeberka są gotowe gdy widelec wity między kości lekko wchodzi.<br />
<br />
Po upieczeniu żeberka pokroić na mniejsze kawałki.<br />
<br />
<i>Smacznego :)</i><br />
<br />
<div style="text-align: right;">
Źródło przepisu: <i>Matt Moran Master Cheff Australia</i></div>
Betti Bluehttp://www.blogger.com/profile/06611675549864694942noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-3669026569825776162.post-67110634441521212802015-08-10T21:30:00.004+02:002020-11-10T10:15:04.208+01:00Malinovka<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;margin:0 auto;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWr4QjgVfp3vIseKQkQz0iTFThwViU2Ia9JaQvqyPt2VZoIVH0NBwD1xMs7JxecEhIcRI9vPM2AJ8i7-ZOLLD4MBAV7mnjOmFrOq6iNPBobdkmXISAHeq-_IgNBKk4XnIlpCtcAPaJJnWO/s1600/malinowka4.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWr4QjgVfp3vIseKQkQz0iTFThwViU2Ia9JaQvqyPt2VZoIVH0NBwD1xMs7JxecEhIcRI9vPM2AJ8i7-ZOLLD4MBAV7mnjOmFrOq6iNPBobdkmXISAHeq-_IgNBKk4XnIlpCtcAPaJJnWO/s16000/malinowka4.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<i><div style="text-align: center;">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Żar się z nieba leje. Gorąc niemiłosierny. Nic tylko siedzieć nad wodą z chłodnym drinkiem. W tak upalne dni pysznie smakuje drink z malin - Malinovka. Przepis na ten orzeźwiający napój znalazłam w czeskiej gazecie rozdawanej w supermarkecie Albert.</span></i></div>
</i><div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div>
<b><u>Składniki:</u></b></div>
<div>
<ul>
<li>100 g malin</li>
<li>2 łyżki cukru</li>
<li>sok z 1/2 cytryny</li>
<li>1 l wody mineralnej gazowanej</li>
</ul>
</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Cukier rozpuścić w 4 łyżkach ciepłej wody. Maliny, sok z cytryny, rozpuszczony cukier i odrobinę wody mineralnej (nie za dużo gdyż eksploduje gdy złączymy mikser) wrzucić do miksera, zmiksować. Przelać do większego naczynia, dolać pozostałą wodę mineralną, wymieszać. Schłodzić w lodówce. Podawać schłodzone z kostkami lodu.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<i>Na zdrowie :D</i></div>
Betti Bluehttp://www.blogger.com/profile/06611675549864694942noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-3669026569825776162.post-25093478560324839672015-07-26T20:59:00.005+02:002020-11-02T12:00:48.738+01:00Zupa z pieczonych pomidorów<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguk-HUr4cL_5T5KGqfYi3W6NngPu83GI-cM3DyLD35eorvzsK-7dLCTrtOyny-IuecL5nTvxJ3WrfrVZoxqhi6Dmtz-JpH4BgPh-E5tqmPFODJsY1jd6cQ8s5_v7V07emt5Lzl17vgBlHn/s1600/krem+z+pomidorow1.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguk-HUr4cL_5T5KGqfYi3W6NngPu83GI-cM3DyLD35eorvzsK-7dLCTrtOyny-IuecL5nTvxJ3WrfrVZoxqhi6Dmtz-JpH4BgPh-E5tqmPFODJsY1jd6cQ8s5_v7V07emt5Lzl17vgBlHn/s16000/krem+z+pomidorow1.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">U mnie w ogrodzie pomidory pięknie dojrzewają. Jeszcze mam ich za mało aby taką zupę sobie zrobić ale już niedługo :D </span></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Na razie zrobiła z kupnym pomidorów, które są coraz smaczniejsze.</span></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Zupa pyszna, bardzo aromatyczna.</span></i></div>
<br />
<b><u>Składniki:</u></b><br />
<ul>
<li>1 duża cebula</li>
<li>2 łyżki oliwy</li>
<li>1-2 ząbki czosnku</li>
<li>900 g pomidorów</li>
<li>1 czerwona papryka</li>
<li>4 marchewki</li>
<li>600 ml wywaru z warzyw</li>
<li>sól, pieprz</li>
</ul>
<br /><div style="text-align: justify;">Cebulę obrać z łupin, przekroić na 4 części, pomidory, czosnek, paprykę przekroić na pół (z papryki usunąć nasiona, czosnek pozostawić w łupinach), marchewkę obrać pokroić na grubsze kawałki, paprykę. Tak przygotowane warzywa ułożyć na dużej blasze do pieczenia, skropić oliwą, obficie posolić, posypać świeżo zmielonym pieprzem. Piec 40 min w piekarniku rozgrzanym do 200<span style="background-color: white;">°</span>C (grzanie góra-dół).</div>
<div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Upieczone warzywa przełożyć do robota kuchennego, czosnek wycisnąć z łupin. Zalać odrobiną wywaru z warzyw. Jedną niepełną chochlą wylać na blachę zeskrobując z dna blachy przypieczone warzywa, wlać do robota kuchennego. Zmiksować na gładką masę. Przelać do garnka, dolać resztę bulionu, podgrzać na małym ogniu, doprawić do smaku solą, pieprzem. Podawać z chrupiącym chlebem, prażonym słonecznikiem.</div>
<div style="text-align: justify;"><br /></div>
<div style="text-align: right;">
<i>Smacznego :)</i></div>
<br />
<br />Betti Bluehttp://www.blogger.com/profile/06611675549864694942noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-3669026569825776162.post-64487948823021768572015-03-22T13:58:00.001+01:002020-10-28T14:12:11.845+01:00Pierś kaczki z karmelizowanymi jabłkami i chili<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRTQIG5cF9jfFl7hKZOqR5X70BxOL4HN5pMYuwyvX2MIszGi7efqcN6c2moNZ3Fh0fTRXXBiy38d_6cLqxVE1WMz-7av872bCo2M2uCsX2z8jU9mSTzIUh53x56SBsT0WKaUWSOT5LFdy_/s1600/piers+kaczki+z+jablakmi+ichili.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRTQIG5cF9jfFl7hKZOqR5X70BxOL4HN5pMYuwyvX2MIszGi7efqcN6c2moNZ3Fh0fTRXXBiy38d_6cLqxVE1WMz-7av872bCo2M2uCsX2z8jU9mSTzIUh53x56SBsT0WKaUWSOT5LFdy_/s16000/piers+kaczki+z+jablakmi+ichili.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;"><br /></div>
<div style="text-align: center;">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Ostatnio oglądałam Karola Okrasę jak robił pojedynek między: piersiami kurczaka vs. piersi gołębia vs. piersi kaczki (wygrał gołąb - tylko gdzie go kupić :D). Podobał mi się pomysł na kaczkę i połączenie jej z nasionami kolendry. Postanowiłam zrobić swoją wariację na temat. A oto wynik:</span></i></div>
<br />
<b><u>Składniki:</u></b><br />
<ul>
<li>2 piersi z kaczki</li>
<li>2 małe cebule</li>
<li>1 jabłko</li>
<li>papryczka chili</li>
<li>sól</li>
<li>cukier</li>
<li>pieprz</li>
<li>ziarna kolendry, zmiażdżone</li>
<li><a href="http://kuchniabetti.blogspot.com/2012/11/ocet-jabkowy.html">ocet jabłkowy</a> </li>
</ul>
<br />
Piersi z kaczki oczyścić, naciąć skórę w kratkę. Ułożyć na zimnej patelni bez dodatku tłuszczu. Mięso (część bez skóry) posolić, popieprzyć i posypać odrobiną kolendry. Patelnię przykryć, smażyć na średnim ogniu ok 7-8 min, aż skóra się zrumieni. Obrócić na drugi bok, dodać obrane i przepołowione cebulki, smażyć 4-5 min pod przykryciem. Usmażone piersi ściągnąć z patelni i dać im odpocząć 2-3 min. Przed podaniem pokroić w grubsze plastry.<br />
<br />
Jabłka umyć, przekroić na 8 części, odciąć gniazda nasienne. Z papryczki chili odkroić parę krążków. Na patelni rozpuścić masło, dodać krążki chili, jabłka, podsmażyć. Posypać cukrem i podlać 1 łyżką octu jabłkowego. Zwiększyć gaz, karmelizować.<br />
<br />
<u>Podanie</u><br />
Na talerz wyłożyć przypieczoną cebulę, na nią ułożyć pokrojone piersi z kaczki, skórą do góry, obok ułożyć jabłka z chili.<br />
<br />
<i>Smacznego :)</i>Betti Bluehttp://www.blogger.com/profile/06611675549864694942noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-3669026569825776162.post-60763797161550138442015-03-14T21:27:00.004+01:002020-11-02T12:03:03.889+01:00Kanapka z wołowiną<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYJ1XTiUXzKbjU0fG2w5Zm6CpjICjdtbttSs-iELYrX_6SkER8uePFeNXvgsMJ2FXXw0GfMbIiABAeYGU_377pGTuMDv2Tg_d5KmWguwg6a-O7_LEZzIw0_fze-ksODlqtrK-Op5ybRUW2/s1600/kanapka+z+wo%C5%82owin%C4%85.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYJ1XTiUXzKbjU0fG2w5Zm6CpjICjdtbttSs-iELYrX_6SkER8uePFeNXvgsMJ2FXXw0GfMbIiABAeYGU_377pGTuMDv2Tg_d5KmWguwg6a-O7_LEZzIw0_fze-ksODlqtrK-Op5ybRUW2/s16000/kanapka+z+wołowiną.jpg" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Często pojawia się problem co zrobić z mięsem z zupy? Oczywiście można go zjeść go wraz z zupą, ale znam sporo ludzi którzy za gotowanym mięsem nie przepadają (dawniej też takiego nie lubiłam :D) Ostatnio wpadłam na pomysł aby podać je, wzorując się na amerykańskiego Ruben'a, w kanapce śniadaniowej. </span></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Przepis nie zawiera konkretne dane wagowe, należy go taktować jako luźną inspirację. </span></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Ciekawa jestem waszych pomysłów na kanapki z mięsem z zupy.</span></i></div>
<br />
<b><u>Składniki:</u></b><br />
<ul>
<li>ulubiona bułka</li>
<li>wołowina z zupy</li>
<li>cebula</li>
<li>ogórek kiszony</li>
<li>plastry sera żółtego</li>
<li>ulubiona musztarda</li>
<li>sól</li>
<li>cukier</li>
<li>oliwa</li>
<li>biały ocet winny (ja standardowo użyłam swojego <a href="http://kuchniabetti.blogspot.com/2012/11/ocet-jabkowy.html">octu jabłkowego</a>)</li>
</ul>
<div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Wołowinę lekko pogrzać w zupie. Wyciągnąć pokroić w plastry. Ogórki pokroić w plastry. Piekarnik rozgrzać do 180-200<span style="background-color: white; text-align: justify;">°</span><span style="text-align: justify;">C.</span></div>
<div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Cebulę pokroić w piórka, podsmażyć na oliwie. Jak cebula się zeszkli lekko ją posolić, posypać cukrem (na 1 średnie cebule używam ok 1 płaską łyżeczkę cukru). Chwilę podsmażyć, zalać octem winnym (robię to na oko ale mniej więcej wychodzi 1-2 łyżki). Wszystko razem karmelizować.</div>
<div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Bułkę przekroić na pół. Na spodniej części ułożyć plastry wołowiny, na wierzchniej plastry sera. Przez chwilę zapiekać w piekarniku, aż ser się roztopi. Na tak przygotowaną kanapkę z wołowiną nałożyć ciepła karmelizowaną cebulę, plastry ogórka kiszonego, całość posmarować musztardą, przykryć wierzchnią częścią bułki z roztopionym serem.</div>
<div style="text-align: justify;"><br /></div>
<i><div style="text-align: justify;"><i>Smacznego:) </i></div></i>
<br />Betti Bluehttp://www.blogger.com/profile/06611675549864694942noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-3669026569825776162.post-58859784039702188262015-02-09T18:48:00.005+01:002020-11-02T12:02:44.166+01:00Tort bezowy a'la dacquoise<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-5jlruK_nqF0/VNjyglP658I/AAAAAAAAFrc/PSMhmkz82b0/s1600/daquas.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-5jlruK_nqF0/VNjyglP658I/AAAAAAAAFrc/PSMhmkz82b0/s16000/daquas.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Mój dacquoise nie jest typowy, gdyż beza jest z dodatkiem kakao i czekolady, a daktyle użyłam tylko do masy. Jest to połączenie dwóch przepisów znalezionych na stronach Kwestii Smaku i Moich wypieków. </span></i><br />
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Tort należy do mocno kalorycznych i bardzo słodkich wypieków ale jest pyszny i znika w zadziwiająco szybkim tempie.</span></i></div>
<br />
<b><u>Składniki na bezę:</u></b><br />
<ul>
<li>8 białek ze średniej wielkości jajek</li>
<li>400 g cukru</li>
<li>3 łyżeczki kakao</li>
<li>1 łyżeczka mąki ziemniaczanej</li>
<li>1 łyżeczka białego <a href="http://kuchniabetti.blogspot.com/2012/11/ocet-jabkowy.html">octu jabłkowego</a>, lub białego winnego, lub soku z cytryny</li>
<li>50 g posiekanej ciemnej czekolady</li>
</ul>
<br />
<b><u>Składniki na krem:</u></b><br />
<ul>
<li>250 g serka mascarpone</li>
<li>300 ml śmietany kremówki 30%</li>
<li>1 łyżka cukru pudru (opcjonalnie)</li>
<li>150 g masy kajamkowej z puszki</li>
<li>pół szklanki orzechów włoskich, posiekanych</li>
<li>15 daktyli, posiekanych</li>
<li>kakao do oprószenia</li>
</ul>
<br /><div style="text-align: justify;"><b><u>Beza:</u></b></div>
<div style="text-align: justify;">Blachę wyłożyć papierem do pieczenia i narysować na nim 2 okręgi o średnicy 20 cm.</div>
<div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Piekarnik nagrzać do 120<span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: white;">°C</span></span> (bez termoobiegu).</div>
<div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Do miski wlać białka dokładnie oddzielone od żółtek i ubić na sztywną pianę. Stopniowo dodawać cukier, po 1 łyżce, cały czas dokładnie i długo miksując po każdej dodanej porcji cukru. Na koniec piana powinna być bardzo sztywna, gęsta i błyszcząca.</div>
<div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Dodać 1 łyżeczkę kakao i jeszcze chwilę ubijać. Na koniec dodać mąkę ziemniaczaną, ocet i ubijać przez minutę.</div>
<div style="text-align: justify;"><br /></div>
<i><div style="text-align: justify;"><i>Nie ma możliwości przebicia piany z białek z dodatkiem cukru, więc możemy to robić długo.</i></div></i><div style="text-align: justify;"><br /></div>
<div style="text-align: justify;">Do ubitej piany dodać posiekaną czekoladę i kakao, delikatnie wymieszać szpatułką.</div>
<div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Pianę podzielić na 2 części i wyłożyć na narysowane okręgi na papierze. Delikatnie rozsmarować. <b>*</b>Wstawić do piekarnika i piec przez 30 min. w 120<span style="background-color: white;">°</span>C. Następnie zmniejszyć temperaturę do 100<span style="background-color: white;">°</span>C i piec (suszyć) bezę przez 2 godz. i 45 min. Po tym czasie beza będzie chrupiąca z zewnątrz, na spodzie i po bokach. W samym środku pozostanie wilgotna.</div>
<div style="text-align: justify;"><br /></div>
<i><div style="text-align: justify;"><i>Bezy można upiec 1-2 dni wcześniej.</i></div></i><div style="text-align: justify;"><span style="font-style: italic;"><br /></span></div>
<b><div style="text-align: justify;"><b><u>Masa:</u></b></div></b><div style="text-align: justify;">Schłodzony serek mascarpone wymieszać z masą kajamkową na gładką masę.</div>
<div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Schłodzoną śmietanę kremówkę ubić na sztywno, dodając pod koniec ubijania cukier puder (opcjonalnie - masa kajmakowa jest wystarczająco słodka). Połączyć obie masy: dodając ubita śmietanę do masy serowo-kajmakowej. Dodać bakalie i wymieszać.</div>
<div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Wykończenie</div><div style="text-align: justify;">Na paterze lub dużym płaskim talerzu położyć jeden z blatów bezowych. Przełożyć przygotowanym kremem i przykryć drugim blatem bezowym. Oprószyć odrobiną naturalnego kakao, udekorować daktylami i orzechami.</div>
<div style="text-align: justify;"><br /></div>
<b><div style="text-align: justify;"><b><u>*Drugi sposób pieczenia bezy, który znalazłam w innych przepisach (jeszcze go nie wypróbowałam):</u></b></div></b><div style="text-align: justify;">Bezę piec w 180ºC (160ºC - termoobieg) przez 5 minut, następnie zmniejszyć temperaturę do 140ºC (120ºC - termoobieg) i piec przez 90 minut. Wyłączyć piekarnik, uchylić drzwiczki i zostawić do wystygnięcia na kilka godzin lub całą noc.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div>
<i>Smacznego :)</i><br />
<br />
<div style="text-align: right;">
<i>Źródła przepisu: <a href="https://www.mojewypieki.com/przepis/tort-dacquoise-z-orzechami-i-daktylami" target="_blank">Moje wypieki</a> i <a href="http://www.kwestiasmaku.com/desery/bezy/tort_bezowy_pavlova/przepis.html" target="_blank">Kwestia Smaku</a></i></div>
Betti Bluehttp://www.blogger.com/profile/06611675549864694942noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3669026569825776162.post-47469859991200087162015-01-23T19:02:00.002+01:002020-10-21T15:23:10.914+02:00Schab na surowo<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhv5_Lx119V9O5t-2qSfAM_j-QsOpm0dlV_Ik_j6fsd1nnChAFkFBFiS8JSbmpr-cF4BZeo21DMwmlK3x3XERi6_bh6Qeviy4SUReTVscu2eYzMkCG7KhcRw7kwz0fvEHeCmC8ubBk_gM84/s1600/schab+na+surowo.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhv5_Lx119V9O5t-2qSfAM_j-QsOpm0dlV_Ik_j6fsd1nnChAFkFBFiS8JSbmpr-cF4BZeo21DMwmlK3x3XERi6_bh6Qeviy4SUReTVscu2eYzMkCG7KhcRw7kwz0fvEHeCmC8ubBk_gM84/s16000/schab+na+surowo.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><i><br /></i></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><i>Na prezent urodzinowy dostałam od mamy wielką księgę przepisów "2500 wypróbowanych u polecanych przepisów na przysmaki kuchni domowej". Autorem opracowania jest ks. Andrzeja Hanich do którego ludzie przysyłali swoje przepisy. Pośród mnogości znalazłam przepis na "schab na surowo" nadesłany przez Panią Teresę Chęcińską. </i></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><i>Schab wychodzi pyszny, coś na wzór polędwicy łososiowej (tylko bez chemii). Robiłam go już w kilku wariantach:</i></span></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<ul>
<li><i style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">Schabu nie wycierałam tylko otrzepałam go z cukru. I zebrany cukier wyrzuciłam z pojemnika (nie myłam pojemnika) zanim dałam sól. To samo zrobiłam z solą.</i></li>
<li><i style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">Zmieszałam sól i cukier, natarłam schab i trzymałam 2 dni w lodówce. Następnie wyrzuciłam sól i cukier, a schab natarłam ziołami.</i></li>
<li><i style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">Zmieszałam wszystkie składniki razem a mięso trzymałam 4 dni w lodówce.</i></li>
<li><i style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">Schab nacierałam też różnymi ziołami, tymi które akurat miałam lub jaki smak chciałam osiągnąć: ziołami prowansaldzkimi, jałowcem i papryką wędzoną, ziarnkami papryki chili i kurkumą, tymiankiem i rozmarynem. </i></li>
</ul>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><i>Za każdym razem wychodziło bardzo dobre, ale najładniej mięso prezentuje się kiedy jest pokryte ziołami (czyli opcja 1 i 2). Zachęcam do eksperymentowania i używania swoich ulubionych ziół.</i></span></div>
<br />
<b><u>Składniki:</u></b><br />
<ul>
<li>1 kg schabu </li>
<li>1 szklanka cukru</li>
<li>1 szklanka soli</li>
<li>suszone zioła: </li>
<li>ostra papryka,</li>
<li>pieprz ziołowy </li>
<li>inne zioła które lubimy</li>
</ul>
<br />
Schab natrzeć cukrem i włożyć do lodówki na 24 godz*. Po tym czasie wytrzeć schab do sucha ręcznikiem papierowym i natrzeć solą. Mięso włożyć do lodówki na następne 24 godz. Po tym czasie schab wytrzeć do sucha i natrzeć ziołami. Tak przygotowane mięso włożyć do lodówki na 48 godz. W sumie minęły 4 dni i schab jest miękki i gotowy do spożycia.<br />
<br />
<i>* Aby mięso dobrze nasiąkło i nie obeschło z jednej strony, dobrze jest je obracać co 8 godz.</i><br />
<br />
<i>Smacznego :)</i><br />
<br />
<div style="text-align: right;">
Źródło przepisu: <i>"Smaki polskie i opolskie. Skarby dziedzictwa kulinarnego" wybór i opracowanie ks. Andrzej Haniach</i></div>
Betti Bluehttp://www.blogger.com/profile/06611675549864694942noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-3669026569825776162.post-54205516665951768952014-12-22T18:11:00.001+01:002020-10-28T14:24:03.530+01:00Buchta<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWCjPLfU4A3jTNMg7fD7YYjfJLD9h0286bAh1LrrIfXoWtTO1RVHdwpB2uw5r4eo2SbpfXI-Gb9zLfchxcBHSzFXU75tmOZQtS16A7F_RIOAHvUerisXqJi01Or_dtaXtRCSyWPsLmoYSe/s1600/buchty.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWCjPLfU4A3jTNMg7fD7YYjfJLD9h0286bAh1LrrIfXoWtTO1RVHdwpB2uw5r4eo2SbpfXI-Gb9zLfchxcBHSzFXU75tmOZQtS16A7F_RIOAHvUerisXqJi01Or_dtaXtRCSyWPsLmoYSe/s16000/buchty.jpg" /></a><br />
<br />
<i style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">Moja stryjenka robiła najlepsze buchty jakie jadłam. Niestety nie zdążyłam wziąć od niej przepisu, ale znalazłam go w książce autorstwa Pani Róży Makarewiczowej "Praktyczna kuchnia, dla młodych gospodyń". Książka została wydana we Lwowie w 1908 roku. Dlatego nie mogę oprzeć się pokusie aby przepis napisać w oryginalnym języku. W książce znalazłam jeszcze sporo innych ciekawych przepisów - będę do niej często zaglądać. </i></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><i>Wracając do wątku głównego - buchty, można robić z dżemem, jabłkami z cynamonem, orzechami, serem lub bez nadzienia. Stryjenka najczęściej robiła buchty nadziewane jabłkami z cynamonem i takie też ja zrobiłam. Buchty pięknie mi urosły. Wyszły puszyste i pyszne.</i></span></div>
<br />
<b><u>Składniki:</u></b><br />
<ul>
<li>1 łyżka masła</li>
<li>4 jajka</li>
<li>80 g cukru</li>
<li>30 g drożdży</li>
<li>1 1/2 szklanki mleka</li>
<li>850 g mąki</li>
<li>1/2 łyżeczki soli</li>
<li>1 łyżeczka skórki z cytryny lub wanilia dla zapachu</li>
</ul>
<b><u>Składniki nadzienia:</u></b><br />
<br />
<ul>
<li>jabłka</li>
<li>cukier</li>
<li>cynamon</li>
<li>sok z cytryny</li>
</ul>
<br />
<br />
"Łyżkę masła świeżego utrzeć na pianę, wbijając po jednem 4 żółtka i 9 deka cukru miałkiego, sianego <i>(ja użyłam zwykły cukier)</i>. - 3 deka drożdży rozrobić półtora szklanką mleka letniego, świeżego, niezbieranego, 2 łyżkami mąki i łyżeczką cukru, a gdy te podrosną, wlać do żółtek utartych, wymięszać razem, dać łyżeczkę do kawy soli, skórki cytrynowej lub wanilii dla zapachu.<br />
<br />
Ubić sztywna pianę z pozostałych białek, wymięszać wszystko razem, sypiąc tyle najpiękniejszej mąki <i>(ja zużyłam 850 g mąki)</i>, by ciasto było wolniejsze, jak na bułki i mięsić przez godzinę. Gdy ciasto wymięszone dostatecznie, posypać z wierzchu mączką cukrową<i> (pominęłam ten krok)</i>, ugładzić, przykryć z wierzchu serwetą i postawić na ciepłem miejscu, aby podrosło.<br />
<br />
Tymczasem wysmarować rondel lub tortownicę suto masłem, mieć już rozpuszczone masło w rondelku, maczać palce w maśle, nabierać ciasta na dłoń i robić malutkie bułeczki, które rozpłaszczyć i nakładać do środka powidełek lub jakichkolwiek suchych konfitur; potem maczając palce w maśle, urobić okrągłe bułeczki i te układać jedną obok drugiej w rondelku: a gdy wszystkie wyrobione i rondel jest wypełniony, postawić, niech rosną.<br />
<br />
Gdy o tyle podrosną, że rondel już pełny, dać do miernie nagrzanego pieca lub rury na trzy kwadranse <i>(ja piekłam w 1<span style="font-family: inherit;">80<span style="background-color: white;">°C</span>, </span>prze ok 25 min.)</i>; uważać jednak, aby się nie przypaliły, ale ładnie upiekły.<br />
<br />
Wydając na stół wyrzucić na blat porcelanowy, posypać z wierzchu cukrem pomięszanym z wanilią; osobno w sosjerce podać śmietanę lub kremik ze słodkiej śmietanki: można również podać sok jakikolwiek lub sos owocowy."<br />
<br />
<i>Buchty piekłam w blasze o wymiarach 24x36 cm. Wyszło mi 25 bucht.</i><br />
<br />
<b><u>Nadzienie:</u></b><br />
Jabłka obrać, zetrzeć na tarce o grubych oczkach, skropić sokiem z cytryny. Dodać cukier i cynamon. Wymieszać.<br />
<i><br /></i>
<i>Smacznego :)</i><br />
<i><br /></i>
<br />
<div style="text-align: right;">
Źródło przepisu:<i> Praktyczna kuchnia. Dla młodych gospodyń ułożyła Róża Makarewiczowa"</i></div>
<div style="text-align: right;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: right;">
<i><br /></i></div>
<i><b>P.S. </b></i><br />
<i>Musiałam się w niektórych miejscach pilnować aby zachować oryginalną pisownię. Trochę nam się polski pozmieniał od 1908r :)</i><br />
<i><br /></i>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjE6jJrAGZdGFhzlmXH4MBLIDDmBTrACjb6GY7rYy7mEsbRvE3CiMMShqhFnhpyWIytF-sqpPdvhv37TLkBebmf2KrmdZvXxhz7YPOQykHYxl19Q5yLI9NrwFVEjEtlPyUbht9XOuW0CjO-/s1600/buchty2.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="322" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjE6jJrAGZdGFhzlmXH4MBLIDDmBTrACjb6GY7rYy7mEsbRvE3CiMMShqhFnhpyWIytF-sqpPdvhv37TLkBebmf2KrmdZvXxhz7YPOQykHYxl19Q5yLI9NrwFVEjEtlPyUbht9XOuW0CjO-/s1600/buchty2.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-EuIYG07zDao/VJhQGZabiMI/AAAAAAAAFpk/uE4BouQ5djI/s1600/buchty1a.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="http://4.bp.blogspot.com/-EuIYG07zDao/VJhQGZabiMI/AAAAAAAAFpk/uE4BouQ5djI/s1600/buchty1a.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEiCZ1g_h38YXAblbIk_EncSI7mXjlxF1R1f9L4w8Dcy4_DzlpO8xWNflbTF7B2EPzq3Ae1Nd_J4yzfbbX3Df89fOgcvWbj8_vpm5vnamB5nNKcn8f5fM4EZZNcO5NFXqHOoQ0xzT10xnY/s1600/buchty3.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEiCZ1g_h38YXAblbIk_EncSI7mXjlxF1R1f9L4w8Dcy4_DzlpO8xWNflbTF7B2EPzq3Ae1Nd_J4yzfbbX3Df89fOgcvWbj8_vpm5vnamB5nNKcn8f5fM4EZZNcO5NFXqHOoQ0xzT10xnY/s1600/buchty3.jpg" width="400" /></a></div>
<br />Betti Bluehttp://www.blogger.com/profile/06611675549864694942noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3669026569825776162.post-14997761295791317442014-12-05T20:13:00.002+01:002020-10-28T14:06:43.939+01:00Tarta z serem, cytryną i porem<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8pKE-IudJrlVCeQ0BfL91irqJn2izDrymBOxw6iLz_kibUJ0EYlGy4f5wejtHkpPpWVi1sRo5d6xXbYeheUzB5E__Cv-8aTjSSAZU6oKJeCLPM3bYCYpXGXUz1v6Nm7mYZgQvuCjodVo_/s1600/tarta+por.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8pKE-IudJrlVCeQ0BfL91irqJn2izDrymBOxw6iLz_kibUJ0EYlGy4f5wejtHkpPpWVi1sRo5d6xXbYeheUzB5E__Cv-8aTjSSAZU6oKJeCLPM3bYCYpXGXUz1v6Nm7mYZgQvuCjodVo_/s16000/tarta+por.jpg" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Mój mąż najchętniej jadłby mięso i pierogi. Bardzo ciężko jest go przekonać do czegoś nowego, ale jak już zasmakuje, to co jakiś czas się o to upomina :D </span></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Dziś wypróbowałam tartę z serem, cytryną i porem. Zasmakowała :D Tartę można jest samodzielnie lub jako dodatek np. do <a href="http://kuchniabetti.blogspot.com/2013/11/barszcz-czysty.html">barszczu</a>. Smakuje równie dobrze na ciepło jak i na zimno. Ot taka uniwersalna tarta.</span></i></div>
<br />
<b><u>Składniki na kruche ciasto:</u></b><br />
<ul>
<li>225 g maki pszennej</li>
<li>1 łyżeczka soli</li>
<li>150 g zimnego masła, pokrojone w kostkę</li>
<li>1 jajko</li>
<li>1/2 łyżeczki otarta skórki z cytryny</li>
</ul>
<br />
<b><u>Składniki na tartę:</u></b><br />
<ul>
<li>4 duże pory (ok. 1 kg)</li>
<li>25 g masła</li>
<li>listki z 1 gałązki tymianku</li>
<li>150 ml śmietany kremówki</li>
<li>3 łyżki świeżo startego parmezanu</li>
<li>skórka z 1 cytryny</li>
<li>1 łyżka soku z cytryny</li>
<li>100 g sera pleśniowego, typu gorgonzola</li>
<li>1 jajko</li>
</ul>
<br />
<b><u>Kruche ciasto:</u></b><br />
Mąkę, sól, pokrojone masło, jajko, otarta skórka z cytryny i 4 łyżki zimnej wody dobrze i szybko zagnieść. Jeśli ciasto będzie wydawać się zbyt suche, dolać dodatkowe 1-2 łyżki zimnej wody. Ciasto powinno zostać kruche, nie może być wilgotne). Formować z ciasta kulę, owinąć w folię spożywczą i schłodzić w lodówce co najmniej 30 minut.<br />
<br />
<b><u>Tarta:</u></b><br />
Pory obrać z wierzchnich liści, odciąć końcówki, umyć i pokroić w cienkie plastry. Na patelni rozpuścić masło, dodać pory, tymianek, doprawić solą oraz pieprzem. Przykryć patelnię i smażyć na średnim ogniu 8-10 min, co pewien czas mieszając, aż por będzie miękki, ale się nie zrumieni. Następnie należy zdjąć pokrywkę i smażyć na dużym ogniu, aby z warzywa wyparowała niemal cała wilgoć. pory przełożyć do miski i odstawić do ostygnięcia.<br />
<br />
Śmietanę, parmezan, skórkę i sok z cytryny oraz 3/4 sera należy wymieszać z porem. Doprawić do smaku i wmieszać jajko.<br />
<br />
Ciasto wyciągnąć z lodówki, rozwałkować na stolnicy posypanej mąką. Formę to tary (ja użyłam formy o średnicy 28 cm) wysmarować masłem, wyłożyć ciastem, nakłuć widelcem. Rozłożyć farsz z porem i serem na cieście. Na wierzch farszu pokruszyć resztę sera.<br />
<br />
Piec w piekarniku rozgrzanym do 200<span style="background-color: white;">°C</span> przez 15 min. Po czym zmniejszyć temperaturę do 180<span style="background-color: white;">°C i piec 10-15 min, aż ciasto się zrumieni na złotobrązowo. Przed pokrojeniem i podaniem ciasto odstawić do ostygnięcia na 5 min.</span><br />
<span style="background-color: white;"><br /></span>
<span style="background-color: white;"><i>Smacznego :)</i></span><br />
<span style="background-color: white;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: right;">
<span style="background-color: white;">Źródło przepisu: Gordon Ramsay "Szef kuchni po godzinach"</span></div>
<br />Betti Bluehttp://www.blogger.com/profile/06611675549864694942noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3669026569825776162.post-84607985640070421972014-11-26T20:22:00.005+01:002020-10-28T14:02:09.073+01:00Remulada selerowa<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-BXaudN49BFw/VHIlqNQmhSI/AAAAAAAAFkU/nEJyWJ9bWgo/s1600/surowka%2Bz%2Bselera1.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-BXaudN49BFw/VHIlqNQmhSI/AAAAAAAAFkU/nEJyWJ9bWgo/s16000/surowka%2Bz%2Bselera1.JPG" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Do kompletu sałatek/surówek brakuje tylko: remulady selerowej - ostatniego warzywnego dodatku do <span style="text-align: center;"><a href="http://kuchniabetti.blogspot.com/2014/09/kurczak-pieczony-na-jabkach-i-cebuli.html">kurczaka pieczonego na jabłkach i cebuli, podlanego piwem</a></span></span></i></div>
<br />
<b><u>Składniki:</u></b><br />
<ul>
<li>450 g selera</li>
<li>1 duże żółtko</li>
<li>1 łyżka musztardy Dijon</li>
<li>1/2 łyżeczki czerwonego ostu winnego (ja użyłam <a href="http://kuchniabetti.blogspot.com/2012/11/ocet-jabkowy.html">octu jabłkowego</a>)</li>
<li>150 ml oleju słonecznikowego</li>
<li>1 1/2 łyżeczka soku z cytryny do zakwaszenia wody</li>
<li>1 łyżeczka soli do zakwaszonej wody</li>
<li>sól, pieprz</li>
</ul>
<br />
<b><u>Przyrządzenie remulady:</u></b><br />
W blenderze połączyć żółtko, musztardę i ocet. Przy pracującym urządzeniu powoli wlewać przez podajnik olej słonecznikowy, aż sos zacznie gęstnieć. Wtedy wlać pozostały olej wąskim, ciągłym strumieniem. <a href="http://kuchniabetti.blogspot.com/2013/04/domowy-majonez.html"><i>(Majonez można również wykonać ręcznym blenderem)</i></a> Doprawić do smaku.<br />
<br />
Do dużej miski wlać zimną wodę dodać sok z cytryny i posolić. Seler zetrzeć na tarce o dużych oczkach prosto do zakwaszonej wody, aby nie ściemniał. Osączyć i osuszyć papierowym ręcznikiem. Domieszać do remulady. Przechowywać w lodówce. Przed podaniem odstawić na 20 min. w miejsce o temperaturze pokojowej.<br />
<br />
<i>Smacznego :)</i><br />
<br />
<div style="text-align: right;">
Źródło przepisu: <i>"Kuchnia francuska"</i><br />
<div>
<i><br /></i></div>
</div>
Betti Bluehttp://www.blogger.com/profile/06611675549864694942noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3669026569825776162.post-19562179763380944842014-11-23T20:17:00.003+01:002020-10-28T14:02:09.072+01:00Surówka z marchewki<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: inherit;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWalL1oUMBUxnkYMHHoPIxDTbO4qn9kIkwrAHu57Mg984RgCXiGPh0yWf_o2HS18ZLGUgup-TrLIAgR06oOweHqmh8sJ8XPpP4qTZoi0Nej1Ziru6VgK9Kz4MdTkUuO-Ev2ZquGXjRxoZj/s1600/surowka+z+marchewki.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWalL1oUMBUxnkYMHHoPIxDTbO4qn9kIkwrAHu57Mg984RgCXiGPh0yWf_o2HS18ZLGUgup-TrLIAgR06oOweHqmh8sJ8XPpP4qTZoi0Nej1Ziru6VgK9Kz4MdTkUuO-Ev2ZquGXjRxoZj/s16000/surowka+z+marchewki.JPG" /></a></span></div>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><i>Pora na sałatkę, a właściwie surówkę nr 2, którą podałam do <a href="http://kuchniabetti.blogspot.com/2014/09/kurczak-pieczony-na-jabkach-i-cebuli.html">kurczaka pieczonego na jabłkach i cebuli, podlanego piwem</a></i></span></div>
<br />
<u><b><span style="font-family: inherit;">Składniki:</span></b></u><br />
<ul>
<li><span style="font-family: inherit;">450 g obranej marchewki</span></li>
<li><span style="font-family: inherit;">2 łyżki oliwy z oliwek</span></li>
<li><span style="font-family: inherit;">2 łyżki świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy</span></li>
<li><span style="font-family: inherit;">2 łyżki drobno posiekanych migdałów</span></li>
<li><span style="font-family: inherit;">1 łyżka drobno posiekanej natki pietruszki</span></li>
<li><span style="font-family: inherit;">sól i pieprz do smaku</span></li>
</ul>
<br />
<span style="font-family: inherit;">Marchewkę zetrzeć na tarce o dużych oczkach do miski. Dodać sok pomarańczowy i oliwę. Wymieszać. Doprawić do smaku solą i pieprzem. Przykryć i schłodzić do chwili podania. Tuż przed podaniem połączyć z migdałami i natką pietruszki.</span><br />
<br />
<i>Smacznego :)</i><br />
<br />
<div style="text-align: right;">
Źródło przepisu: <i>"Kuchnia francuska"</i></div>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>Betti Bluehttp://www.blogger.com/profile/06611675549864694942noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3669026569825776162.post-58346456614088942622014-11-21T20:12:00.002+01:002020-10-28T14:02:09.072+01:00Sałatka z buraków<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-QZRNuBVRYDo/VG-Ob1dDrBI/AAAAAAAAFj8/P_5nC372xLY/s1600/salatka%2Bz%2Bburakow.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-QZRNuBVRYDo/VG-Ob1dDrBI/AAAAAAAAFj8/P_5nC372xLY/s16000/salatka%2Bz%2Bburakow.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Mojego <a href="http://kuchniabetti.blogspot.com/2014/09/kurczak-pieczony-na-jabkach-i-cebuli.html">kurczaka pieczonego na jabłkach i cebuli, podlanego piwem</a>, podałam z zestawem 3 sałatek. Zacznę alfabetycznie czyli od sałatki z buraków.</span></i></div>
<br />
<b><u>Składniki:</u></b><br />
<ul>
<li>400 g ugotowanych i obranych buraków</li>
<li>2 łyżki sosu vinaigrette</li>
<li>1 łyżka posiekanego świeżego szczypiorku</li>
</ul>
<br />
Buraki pokroić w drobną kostkę. Przełożyć do miski i wymieszać z sosem vinaigrette. Przykryć i schłodzić do chwili podania. Tuż przed podaniem wymieszać ze szczypiorkiem.<br />
<br />
<i>Smacznego :)</i><br />
<br />
<div style="text-align: right;">
Źródło przepisu:<i> "Kuchnia francuska"</i></div>
Betti Bluehttp://www.blogger.com/profile/06611675549864694942noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3669026569825776162.post-23370053996663040792014-09-26T13:28:00.003+02:002021-01-04T13:20:39.367+01:00Kurczak pieczony na jabłkach i cebuli, podlany piwem<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-UbvRFDzMfbI/VCVNghTJZ3I/AAAAAAAAFZY/xFRp-X5Y9-0/s1600/kurczak%2Bna%2Bjablkach1.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-UbvRFDzMfbI/VCVNghTJZ3I/AAAAAAAAFZY/xFRp-X5Y9-0/s16000/kurczak%2Bna%2Bjablkach1.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><i><br /></i></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><i>Miał być tzw. Kurczak Generał, ale okazało się, że butelka z piwem jest za duża, a kurczak jest tak pokaźnych rozmiarów, iż przydałby się amerykański piekarnik na indyki :) Z tego wszystkiego poszukałam w przepisach innego zastosowania piwa do drobiu. Znalazłam :) Potrzebne mi były jeszcze jabłka, które dostałam od sąsiadki i cebula, którą zawsze mam pod ręką. Powiem szczerze, że połączenie tych dwóch przepisów okazało się strzałem w 10. Mężowi bardzo smakował, a on jest dość grymaśnym konsumentem :P</i></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<b><u>Składniki:</u></b><br />
<ul>
<li>1 kurczak (ok. 1,5 kg)</li>
<li>100 ml jasnego piwa dobrej jakości</li>
<li>100 g masła</li>
<li>6 jabłek, średniej wielkości</li>
<li>8 cebul, średniej wielkości</li>
<li>5 goździków</li>
<li>sól, pieprz do smaku</li>
</ul>
<br />
Kurczaka umyć i wysuszyć. Natrzeć solą i pieprzem. Pod skórę włożyć małe kawałki masła, a pozostałym masłem dobrze natrzeć kurczaka z zewnątrz. Odstawić do lodówki na 2 godz. Po wyciągnięciu kurczaka z lodówki przeciąć wzdłuż grzbietu i piersi na 2 połowy.<br />
<br />
Jabłka przekroić na ćwiartki, wykroić gniazda nasienne. Cebulę obrać, pokroić w grubsze krążki. W brytfannie rozsypać jabłka, cebulę, dodać goździki, doprawić solą i pieprzem. Na tak przygotowanym ruszcie z jabłek i cebuli ułożyć kurczaka udkiem i skrzydłem do góry. Całość zalać piwem.<br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;">Piec 1 godzinę w 180<span style="background-color: white;">ºC, kilkakrotnie podlewając mięso wytworzonym sosem. Jeżeli sos będzie ubywał zbyt szybko należy dolać piwa. Jeżeli po godzinie piwo nie wystarczająco odparowało lub kurczak jest niewystarczająco przypieczony, należy przedłużyć pieczenie na kolejne 10 min.</span></span><br />
<span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: white;"><br /></span></span>
<span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: white;"><i>Smacznego :)</i></span></span><br />
<span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: white;"><i><br /></i><div class="separator" style="clear: both;">Do kurczaka pasuje bukiet surówek: <a href="http://kuchniabetti.blogspot.com/2014/11/remulada-selerowa.html">remulada selerowa</a>,<a href="http://kuchniabetti.blogspot.com/2014/11/surowka-z-marchewki.html"> surówka z marchewki</a> i <a href="http://kuchniabetti.blogspot.com/2014/11/saatka-z-burakow.html">sałatka z buraków</a>.</div><span><span><i><br /></i></span></span><div style="text-align: right;"><span>Źródła przepisu, nieco zmodyfikowane:<i> "Kuchenne rewolucje. Przepisy Magdy Gessler", "Kuchnia francuska"</i></span></div></span></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/--xW13O4QJ74/VCVNgrtkKAI/AAAAAAAAFZU/OkiKScfqaV0/s1600/kurczak%2Bna%2Bjablkach.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/--xW13O4QJ74/VCVNgrtkKAI/AAAAAAAAFZU/OkiKScfqaV0/s16000/kurczak%2Bna%2Bjablkach.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br /></div>
Betti Bluehttp://www.blogger.com/profile/06611675549864694942noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3669026569825776162.post-13136020589473455392014-09-22T12:34:00.004+02:002021-01-04T13:21:12.053+01:00Sernik z jabłkami na cieście drożdżowym<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdpbQ3EUvNG1xjdvMehqQU3rOh5w12BLjhkeLWN1g1KKdxV_qKNnYBUBOiSQExNaUsZIfnZyNSOHZvEcyt2BBCQk9fj2ggEYJyVG68clfoX393gM71-1e-Lu7HS2t5lyvCmgq1Zw0mJSJY/s1600/sernik+z+jablkami2b.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdpbQ3EUvNG1xjdvMehqQU3rOh5w12BLjhkeLWN1g1KKdxV_qKNnYBUBOiSQExNaUsZIfnZyNSOHZvEcyt2BBCQk9fj2ggEYJyVG68clfoX393gM71-1e-Lu7HS2t5lyvCmgq1Zw0mJSJY/s16000/sernik+z+jablkami2b.JPG" /></a></div>
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Jabłka, ser, ciasto drożdżowe razem tworzą bardzo fajne połączenie. Sernik smakuje jak duża drożdżówka z serem przełamana kwaskowatością jabłka - pycha :D</span></i></div>
<br />
<b><u>Składniki:</u></b><br />
<ul>
<li>250 g mąki</li>
<li>15 g drożdży</li>
<li>1/2 szklanki mleka</li>
<li>3 jajka</li>
<li>30 g masła</li>
<li>500 g białego sera</li>
<li>1 op. budyniu waniliowego</li>
<li>sól</li>
<li>1 szklanka cukru</li>
<li>otarta skórka z 1 cytryny</li>
<li>2 - 3 jabłka</li>
<li>1 - 2 łyżeczki rumu</li>
<li>30 g rodzynek</li>
<li>1 op. wiśni kandyzowanych</li>
<li>30 g prażonych płatków migdałowych</li>
</ul>
<br />
W dużej misce drożdże rozetrzeć z 2 łyżkami cukru <i>(odjąć od szklanki)</i> i mlekiem, dodać trochę mąki, przykryć odstawić na ok 10 minut. Do wyrośniętego zaczynu dodać resztę mąki, 1 jajko, szczyptę soli, 2 łyżki cukru, masło, wyrobić ciasto, przykryć ściereczką. Odstawić na kilka minut do wyrośnięcia.<br />
<br />
Biały ser zmielić, dodać pozostały cukier, 2 jajka, budyń, szczyptę soli, otartą skórkę z 1 cytryny, dobrze wymieszać mikserem.<br />
<br />
Jabłka obrać, wyciąć gniazda nasienne, pokroić w plastry, skropić rumem. Rodzynki namoczyć w gorącej wodzie z odrobiną rumu.<br />
<br />
Ciasto drożdżowe rozwałkować. Formę <i>(ja użyłam formy do tarty o średnicy 32 cm)</i> wysmarować masłem, wyłożyć ciastem. Rozsmarować masę serową, ułożyć plasterki jabłek. Przystroić wiśniami i rodzynkami. Piec 30 - 35 min w temper<span style="font-family: inherit;">aturze 200<span style="background-color: white;">ºC. Gotowy sernik posypać prażonymi płatkami migdałowymi.</span></span><br />
<span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: white;"><br /></span></span>
<span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: white;"><i>Smacznego :)</i></span></span><br />
<span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: white;"><br /></span></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhD6ggecYkR4bY57VdgxWWP-gXMofTZSHhSSunGSWQWBCqRrPoP42bkNY1WI8QqqMriJV8zcyYxk_Ar9kH0SnvgmInUkwcZYmYFxDxKhVE6xe_UD1JgoN9wxHFtUdLHbXQXyYI2wI_N5JTY/s1600/sernik+z+jablkami1.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhD6ggecYkR4bY57VdgxWWP-gXMofTZSHhSSunGSWQWBCqRrPoP42bkNY1WI8QqqMriJV8zcyYxk_Ar9kH0SnvgmInUkwcZYmYFxDxKhVE6xe_UD1JgoN9wxHFtUdLHbXQXyYI2wI_N5JTY/s16000/sernik+z+jablkami1.JPG" /></a></div>
<span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: white;"><br /></span></span>Betti Bluehttp://www.blogger.com/profile/06611675549864694942noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3669026569825776162.post-10571701535072778432014-09-15T15:10:00.002+02:002020-10-28T14:05:13.234+01:00Francuski tost<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-4oFsMC4ngoE/VBbkg1_BpsI/AAAAAAAAFYI/l044Clu54Cw/s1600/tost%2Bfrancuski.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-4oFsMC4ngoE/VBbkg1_BpsI/AAAAAAAAFYI/l044Clu54Cw/s16000/tost%2Bfrancuski.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><i>Francuskie tosty są mocno kaloryczne, ale jakie pyszne, idealne na niedzielne śniadanie. Po śniadaniu polecam długi spacer, celem spalenia kalorii :) Tosty zostały zrobione zgodnie z francuskim przepisem na "croque monsieur", tylko biały sos zastąpiłam białą mozzarellą.</i></span></div>
<br />
<u><b>Składniki:</b></u><br />
<ul>
<li>100 g startego sera emmentalera lub gruyere<i> (lub innego ulubionego)</i></li>
<li>4 kromki chleba tostowego bez skórki</li>
<li>2 grube plasterki szynki</li>
<li>1 rozmącone małe jajko</li>
<li>40 g masła do smażenia</li>
<li>1 kulka białej mozzarelli, pocięta w plasterki</li>
</ul>
<br />
Rozgrzać opiekacz elektryczny, lub piekarniki nastawić na <span style="font-family: inherit;">200<span style="background-color: white; color: #444444; line-height: 18px; text-align: justify;">°</span><span style="background-color: white; line-height: 18.48px;">C - górna grzałka<i> (lub funkcja grill). </i></span></span><br />
<br />
Połowę tartego sera rozłożyć na 2 kromkach chleba, przykryć plasterkami szynki <i>(szynkę przykroić tak aby nie wystawała)</i>. Drugą połową startego sera posypać szynkę, przykryć pozostałymi kromkami chleba, przycisnąć.<br />
<br />
Jajko rozmącić w płaskiej misce lub talerzu do zupy. Kanapki pojedynczo panierować w jajku z obu stron. Masło roztopić na patelni na średnim ogniu. Tosty obsmażyć z dwóch stron na złotobrązowy kolor <i>(w razie potrzeby smażyć po jednej sztuce - wtedy należy wrzucić nieco więcej masła)</i>.<br />
<br />
Kanapki przełożyć na blachę do pieczenia, na wierzch położyć plasterki mozzarelli. Wstawić do opiekacza/piekarnika na wysokości 10 cm od źródła ciepła. Zapiekać ok. 4 min., aż mozzarella się roztopi.<br />
<br />
Tosty podawać przekrojone po skosie.<br />
<br />
<i>Smacznego :)</i><br />
<br />
<div style="text-align: right;">
<i>Źródło przepisu nieco zmodyfikowane: "Smaki Francji"</i></div>
Betti Bluehttp://www.blogger.com/profile/06611675549864694942noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3669026569825776162.post-1881119392695282912014-08-31T16:48:00.002+02:002020-10-21T11:40:05.691+02:00Zupa krem z pomidorów i dyni<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjb21Ut9ecmoTyfj2_4JOI9Lwx9XshBuB27lG2sW6-cAsfTCutKtFKSgv0QtHRmRrDw4g_Nv6EIce7gr9RR2RTw53qtrKLDU3v_s9K0PcJkfklJU6wIfAORGkYLvpRlHMLxl5Tv3lfTDPkA/s1600/zupa+pomidorowodyniowa.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjb21Ut9ecmoTyfj2_4JOI9Lwx9XshBuB27lG2sW6-cAsfTCutKtFKSgv0QtHRmRrDw4g_Nv6EIce7gr9RR2RTw53qtrKLDU3v_s9K0PcJkfklJU6wIfAORGkYLvpRlHMLxl5Tv3lfTDPkA/s16000/zupa+pomidorowodyniowa.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Tydzień pod znakiem pomidora. Na koniec tygodnia proponuję dietetyczną zupę krem z pomidorów i dyni, bogata w witaminy i minerały. Idealną dla alergików, rekonwalescentów, dzieci, dbających o linię... dla wszystkich :)</span></div>
<br />
<u><b>Składniki:</b></u><br />
<br />
<ul>
<li>1 kg pomidorów</li>
<li>1/2 kg dyni</li>
<li>1/4 średniego selera</li>
<li>2 marchewki</li>
<li>1 pietruszka</li>
<li>1 cebula</li>
<li>2 ząbki czosnku</li>
<li>1 łyżka oliwy z oliwek</li>
<li>sól</li>
<li>cukier</li>
<li>kurkuma</li>
<li>tymianek</li>
<li>imbir</li>
<li>kminek</li>
<li>śmietana lub jogurt naturalny</li>
<li>natka pietruszki drobno posiekana</li>
</ul>
<br />
<br />
Marchewki, pietruszkę, seler, czosnek, cebulę obrać. W garnku zagotować wodę ok 2 l. Do gotującej się wody dać szczyptę tymianku, 1/4 łyżeczki kurkumy, szczyptę kminku, marchewki, pietruszkę, seler, 1 ząbek czosnku, imbir. Cebulę pokroić w grube talarki i "spalić" na suchej patelni z obu stron, dodać do zupy. Dodać oliwę z oliwek, sól do smaku. Wszystko razem gotować na małym ogniu ok 30 min. Gotowy wywar przecedzić przez sito.<br />
<br />
Pomidory orać ze skóry, pokroić, przełożyć do garnka, dodać 1 ząbek czosnku, 1/2 łyżki cukru, 1/2 łyżeczki soli. Wszystko razem gotować na małym ogniu, aż pomidory zmiękną i wytworzy się sos. Garnek ściągnąć z palnika, blenderem zmiksować pomidory z czosnkiem.<br />
<br />
Dynię umyć obrać, przekroić, oczyścić z pestek i miąższu, pokroić w grubą kostkę, przełożyć do garnka dodać szklankę wody, szczyptę soli, ugotować do miękkości, blenderem zmiksować.<br />
<br />
Wywar z warzyw połączyć z przecierem pomidorowym, przecierem z dyni, zagotować, doprawić do smaku solą i odrobiną cukru.<br />
<br />
Podawać z ryżem ugotowanym na sypko lub makaronem "nitki" z dodatkiem jogurtu naturalnego (smietany) i posiekaną natką pietruszki.<br />
<br />
<i>Smacznego :)</i><br />
<br />
<div style="text-align: right;">
Źródło przepisu: <i>"Dieta łatwo strawna" R. Połeć, Z. Zawistowska</i></div>
Betti Bluehttp://www.blogger.com/profile/06611675549864694942noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3669026569825776162.post-5032885798628571292014-08-29T17:41:00.008+02:002020-11-12T08:50:50.484+01:00Obieranie pomidorów ze skórki<div style="text-align: center; margin: 0 auto;">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Jak mamy dużą ilość pomidorów do obrania ze skórki, to najlepiej zrobić to w ten sposób:</span></i></div>
<br />
<div>
<br /></div>
W dużym garnku zagotować wodę.<br />Oderwać z pomidorów szypułki, wyciąć nożem rdzeń pomidora, który został po szypułce, na czubku pomidora zrobić nacięcie - mały krzyżyk<div>
<br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center; margin: 0 auto;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-T_v-OBNF_FA/VACeXMeDY6I/AAAAAAAAFWg/Ak-bXqP6ceM/s1600/pomidory.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="478" src="http://2.bp.blogspot.com/-T_v-OBNF_FA/VACeXMeDY6I/AAAAAAAAFWg/Ak-bXqP6ceM/w640-h478/pomidory.JPG" width="640" /></a></div>
<div>
<br /></div>
Przygotować miskę z zimną wodą i kostkami lodu (jak nie mamy wystarczy zimna woda), łyżkę cedzakową.</div><div><br />Kiedy woda wrze, wrzucić do niej pomidory, tak aby pokryły dno (1 warstwa), nie skręcając płomienia gotować kilka sekund (skórka zacznie pękać w miejscach nacięcia lub wydrążonego rdzenia). Za pomocą cedzaka wyciągnąć pomidory i przełożyć do miski z zimną wodą i lodem.</div>
<div>
<br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center; margin: 0 auto;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhi5HAfEQpxGIHfm7xiT0pBh_TRBdAKOOCUSHPAst2P4I9Cp3xdng1qTavtaqIegc6rTWaXxoCl3Eka6LZ8A7SkYeqRyVT8vaB4kBe3P41oqDw8bSehTgVvDb7_dL6vWodtVSkH39EoNb_r/s1600/pomidory1.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="492" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhi5HAfEQpxGIHfm7xiT0pBh_TRBdAKOOCUSHPAst2P4I9Cp3xdng1qTavtaqIegc6rTWaXxoCl3Eka6LZ8A7SkYeqRyVT8vaB4kBe3P41oqDw8bSehTgVvDb7_dL6vWodtVSkH39EoNb_r/w640-h492/pomidory1.JPG" width="640" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
Wyciągnąć pomidory z miski w której się chłodziły i obrać pomidory (skórka sama schodzi).</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center; margin: 0 auto;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkxJAFf6ZofqfLmVkkvGbEP9EyYPGo634L2JTztDLKTufwq6BlYMZ73iw6xS54q0AkI93vfJ5hsxCj0fcOmxdkim_vDXVeqQN8xgnE_A5zOqvhmVhQgpxSAvU-eb4CpVAD7hy-U9nn9Cb0/s1600/pomidory2.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="478" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkxJAFf6ZofqfLmVkkvGbEP9EyYPGo634L2JTztDLKTufwq6BlYMZ73iw6xS54q0AkI93vfJ5hsxCj0fcOmxdkim_vDXVeqQN8xgnE_A5zOqvhmVhQgpxSAvU-eb4CpVAD7hy-U9nn9Cb0/w640-h478/pomidory2.JPG" width="640" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br />Z pozostałymi pomidorami należy postąpić tak samo, czyli od pkt. 4 (zakładając, iż wcześniej pomidory zostały przygotowane jak w pkt. 2)<br />
<br />
Jeżeli mamy do obrania 1-2 pomidory to wystarczy je umyć, wyciąć rdzeń, zrobić nacięcie na czubku pomidora. Tak przygotowane pomidory przełożyć do miski i zalać wrzątkiem (tak aby pomidory zostały przykryte wodą). Trzymać w wrzącej wodzie kilka sekund, aż skórka przy nacięciu zaczynie odchodzić. Następnie przełożyć do miski z zimna wodą i lodem. Obieramy pomidora.<br />
<br />
<i>Udanego obierania, Betti Blue :)</i></div>
Betti Bluehttp://www.blogger.com/profile/06611675549864694942noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3669026569825776162.post-72860233413061807572014-08-26T18:15:00.001+02:002020-10-20T15:23:49.605+02:00Przecier pomidorowy z czosnkiem i pieprzem<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-_F5_4Y10fMI/U_yyJyuDdrI/AAAAAAAAFWQ/9DfEQfym1Gg/s1600/przecier%2Bpomidorowy.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-_F5_4Y10fMI/U_yyJyuDdrI/AAAAAAAAFWQ/9DfEQfym1Gg/s16000/przecier%2Bpomidorowy.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><i><br /></i></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><i>To już po przetworach. Do mojej kolekcji przetworów dołączył przecier pomidorowy. Przepis dostałam od Pani Galiny - Ormianki prowadzącej armeńską restaurację we Wrocławiu. Przepis jest banalnie prosty, a aromat czosnku i pieprzu dodatkowo podkreśla smak pomidorów. Idealny do wykorzystania w zimie na zupy czy sosy :)</i></span></div>
<br />
<b><u>Składniki:</u></b><br />
<ul>
<li>2 kg pomidorów</li>
<li>2 bardzo duże ząbki czosnku</li>
<li>1 łyżka cukru</li>
<li>1/2 łyżki soli</li>
<li>1/2 łyżki pieprzu, zmielonego</li>
</ul>
<br />
<a href="http://kuchniabetti.blogspot.com/2014/08/obieranie-pomidorow-ze-skorki.html">Pomidory obrać ze skórki</a>, pokroić na cząstki, przełożyć do garnka dodać obrane ząbki czosnku, pieprz, cukier, sól. Wszystko razem gotować na małym ogniu, aż pomidory zmiękną i wytworzy się zalewa. Garnek ściągnąć z palnika, blenderem zmiksować, ciepłe przełożyć do słoików, zakręcić. Jeżeli słoiki nie zaciągnęły to wekować 10 min od zagotowania wody.<br />
<br />
<i>Smacznego :)</i>Betti Bluehttp://www.blogger.com/profile/06611675549864694942noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3669026569825776162.post-20975196676798965032014-08-22T21:55:00.001+02:002020-10-21T14:31:00.499+02:00Naklejanie naklejek na słoiki<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQAjj7erYGrgxNZOru-vrwbeuWpPVag1hbfhVItABZRfzXni0qNK6FSyQyMnjdPTTTB1hllndKUW0hC_xehA889geCFe4aW1O7WcjWdghy0Fv-XTjHaHTaafGLU8nGiIK9h1O1myNP65FU/s1600/naklejki+na+sloiki.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQAjj7erYGrgxNZOru-vrwbeuWpPVag1hbfhVItABZRfzXni0qNK6FSyQyMnjdPTTTB1hllndKUW0hC_xehA889geCFe4aW1O7WcjWdghy0Fv-XTjHaHTaafGLU8nGiIK9h1O1myNP65FU/w640-h480/naklejki+na+sloiki.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><i><br /></i></span>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><i>Przetwory zdominowały mój miniony tydzień - pochłonęły mnie całkowicie :) - i ładnie zapełniły piwniczkę. Niektórymi przepisami podzielę się już w następnych postach. Niektóre zamieszczę w zimie, jak otworzę słoik, gdyż robiłam je po raz pierwszy. Jak się dowiem jak smakują po dłuższym leżakowaniu, to z Wami chętnie się podzielę moimi nowymi przepisami. </i></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><i><br /></i></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><i>W poszukiwaniu ciekawych "przepisów do słoików" znalazłam u <a href="http://smacznapyza.blogspot.com/2014/07/prosty-pomys-jak-nakleic-etykiety-na.html" target="_blank">Smacznej Pyzy</a> fajny patent naklejek na słoiki. Pomysł jest banalnie prosty i co najważniejsze działa. A oto on:</i></span></div>
<br />
<u><b>Potrzebne nam będą:</b></u><br />
<ul>
<li>mleko<i> (można również użyć mleko do kawy)</i></li>
<li>spodek</li>
<li>pędzelek</li>
<li>kartka papieru</li>
<li>flamaster/długopis</li>
</ul>
<br />
Odrobinę mleka wylewamy na spodek. Opisane i pocięte karki papieru smarujemy od spodu za pomocą pędzelka mlekiem i przyklejamy na słoik. Nadmiar mleka można wytrzeć papierowym ręcznikiem lub ściereczką. Aby pozbyć się naklejki, po opróżnieniu zawartości słoika, wystarczy go umyć.<br />
<br />
<i>Powodzenia w przetworach - Betti Blue :)</i>Betti Bluehttp://www.blogger.com/profile/06611675549864694942noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3669026569825776162.post-86153771788888066352014-08-15T17:51:00.004+02:002020-11-12T08:55:26.564+01:00Chleb na mące kukurydzianej z serem<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-9EQJrUX-vrw/U-4sSXR61oI/AAAAAAAAFVg/ErC2plgXVrU/s1600/chleb%2Bkukurydziany34jpg.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-9EQJrUX-vrw/U-4sSXR61oI/AAAAAAAAFVg/ErC2plgXVrU/s16000/chleb%2Bkukurydziany34jpg.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><i><br /></i></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><i>Miałam ochotę na kukurydziany bochenek. W poszukiwaniu przepisu natrafiłam na wersję z serem białym. Zaciekawiła mnie ta kombinacja i muszę przyznać, że chleb wychodzi pyszny. Wszystkim miłośnikom kukurydzianych wypieków - gorąco polecam :D</i></span></div>
<br />
<b><u>Składniki:</u></b><br />
<ul>
<li>1 szklanka mąki kukurydzianej</li>
<li>2 szklanki maki pszennej</li>
<li>250 g sera białego</li>
<li>3 jajka</li>
<li>1/2 szklanki gazowanej wody mineralnej</li>
<li>3 łyżeczki proszku do pieczenia</li>
<li>1/3 szklanki oleju</li>
<li>szczypta soli</li>
</ul>
<br />
Zmielić lub starannie rozdrabnić widelcem biały ser. Dodać pozostałe składniki, zmiksować. Powstałe ciasto położyć na płasko (formując prostokąt), na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Grubość ciasta powinna wynosić ok. 4 cm.<br />
<br />
Blachę z ciastem wstawić do piekarnika rozgrzanego <span style="font-family: inherit;">do 200<span style="background-color: white; line-height: 18px; text-align: justify;">°</span><span style="background-color: white; line-height: 18.48px;">C, piec ok. 45 min. Po upieczeniu wystudzić.</span></span><br />
<span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: white; line-height: 18.48px;"><br /></span></span>
<span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: white; line-height: 18.48px;"><i>Smacznego :)</i></span></span><br />
<span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: white; line-height: 18.48px;"><br /><div style="text-align: left;"><i style="background-color: transparent; text-align: right;">Źródło przepisu: "Domowy wyrób. Tradycyjne pieczywo"</i></div></span></span><div><div style="text-align: right;"><i><br /></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikyZA3RGhRc2FVw3xt5PVT0Ns-C3HW3FIG4gzargCyinAo-cMiRUNfCQnMDg31E8h1EHwx1HnjNsaHica_Ol6m3FNjEozax_U-aX3GN2nPHSKu7otBfLj66FelwA33tJDTSmtDhiMJfXbz/s1600/chleb+kukurydziany1.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikyZA3RGhRc2FVw3xt5PVT0Ns-C3HW3FIG4gzargCyinAo-cMiRUNfCQnMDg31E8h1EHwx1HnjNsaHica_Ol6m3FNjEozax_U-aX3GN2nPHSKu7otBfLj66FelwA33tJDTSmtDhiMJfXbz/s16000/chleb+kukurydziany1.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-B4EyBaOBVEA/U-4sZC_SZDI/AAAAAAAAFVs/tFymPPhCQ7s/s1600/chleb%2Bkukurydziany2.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-B4EyBaOBVEA/U-4sZC_SZDI/AAAAAAAAFVs/tFymPPhCQ7s/s16000/chleb%2Bkukurydziany2.jpg" /></a></div>
<span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: white; line-height: 18.48px;"><br /></span></span>
<br />
<div style="text-align: right;"><br /></div>
</div>Betti Bluehttp://www.blogger.com/profile/06611675549864694942noreply@blogger.com1